Forum warszewo.pl

Otóż co jakiś czas przy bloku na ulicy Czeskiej/Rostockiej pojawia się straż miejska i wlepa ludziom mandaty za parkowanie pod własnymi oknami. Straż wzywa zawsze pewna pani, której z nazwiska nie wymienię, której się po prostu nudzi w domu i utrudnia ludziom życie. Problem ten zaistniał dopiero kilka tygodni temu, przez pozostałe 9 lat istnienia bloku skarg nie było. Niestety straż miejska wypisuje te mandaty zgodnie z przepisami, ale gdzieś chyba jest jakaś granica przyzwoitości ? Tym bardziej, że spółdzielnia Student nie zapewnia swoim lokatorom możliwości zaparkowania samochodu w normalnym miejscu. Pod każdym szczecińskim blokiem ludzie zostawiają samochody i problemu nie ma. Dlaczego straż miejska jest tak nadgorliwa tylko w tym wypadku ? Co ciekawe nie ma jej kiedy ktoś demoluje klatkę schodową albo przystanek autobusowy... Czy ma ktoś jakiś pomysł co zrobić z tym fantem ?

I słusznie popieram tą panią!!!!Ma racje!!!!!ponieważ lokatorzy mają gdzieś innych,blokują dojazd zastawiają innych mimo że posiadają garaże.S woje auta chowają dopiero wtedy gdy jest mróz lub śnieg!A spółdzielnia co robi? Ograniczyła się tylko do komunikatu na tablicach a żadnych konsekwencji nie wyciąga. BRAWO DLA PANI!!!!!

sądzę że zawiadomienie do straży wysyła własciciel pobliskiego parkingu to znane w Szczecinie działanie gdzie jest prywatny parking to od czasu do czasu są własnie naloty strazy a nawet policji szkoda że służby te tylko tak reagują na tak małe zagrożenie.

Oj, mieszkają tam tacy, co wzywają straż ,bo kurka gdacze, piesek szczeka,wróbelek ćwierkoli.A co dopiero żle zaparkowany samochód, tragedia....