Strona 11 z 12
Napisane:
31 lip 2008, o 19:47
przez Joanna
jasne:) jak mi się uda to pstryknę fotki
w zeszły weekend maluchy latały z rodzicami nad moim domem
cudnie to wyglądało
małe w kółeczko,a rodzice z boku bacznie obserwowali-urocza rodzinka
Napisane:
31 lip 2008, o 20:24
przez AnAr
Witaj Joanno. Świetnie zastępujesz zepsutą kamerę. Zazdroszczę Ci możliwości obserwowania wyczynów bocianiej młodzieży. Nie zapominaj o spragnionych najświeższych informacji. Pozdrawiam.
Napisane:
1 sie 2008, o 09:57
przez tanja
Joanna-wielkie dzięki za wieści.
No tak-widać,że sezon urlopowy nawet na Warszewo zawitał.
Czekam na fotki Joasiu.
Prawie już wszystkie podglądane przeze mnie bocianki w Europie latają.Teraz doskonalą swoje loty wspólnie żerując z rodzicami na łąkach.
Zobaczcie z Niemiec w okolicach Ottersheim.
Napisane:
1 sie 2008, o 12:25
przez Mariusz
No to widać, że one już do odlotu się powoli szykują.
Napisane:
1 sie 2008, o 18:00
przez Joanna
smutno będzie bez boćków
nasza rodzinka lata po okolicznych polach i bagnach i ciężko jest uchwycić ich na zdjęciach,
dziś w gnieździe był tylko jeden maluch-chyba ten najmłodszy,mimo że lata -to chyba tego nie lubi
na wieczór i noc zapowiadają u nas burze-dość gwałtowne(już się chmurzy)
mam nadzieję że rodzinka nie ucierpi-w końcu szykują się na lot w dalekie kraje ,więc co im jakieś tam deszcze i pioruny
poprosiłam administrację o monit w sprawie tej kamerki....ciekawe czy ktoś się odezwie....
Napisane:
1 sie 2008, o 18:05
przez Joanna
zadziałali natychmiast:D bardzo miła rozmowa
podobno coś z transmisją nawaliło,a że większość na urlopie to nie mieli pojęcia że nie działa
podobno ma ruszyć lada chwila-no może dwie
serdeczne dzięki za szybką reakcję
Napisane:
1 sie 2008, o 19:52
przez danka
Joanna:ale masz posłuch- wystarczył telefon i proszę bardzo wszystko wraca do normy; tak trzymaj! w gnieździe siedzi jeden zmoknięty malec; a może tak zrzucimy się na parasolkę dla niego?
Napisane:
1 sie 2008, o 20:35
przez danka
jestem zaniepokojona- taka późna godzina a ten zmoknięty malec w dalszym ciągu sam. A gdzie reszta rodziny? a może mu coś dolega?
Napisane:
1 sie 2008, o 21:02
przez danka
a malec w dalszym ciągu sam!
Napisane:
2 sie 2008, o 13:15
przez Joanna
hehehe nie mam posłuchu,jak pisałam wcześniej tam nikt nie wiedział,napisałam na gg do administratora strony,on wykonał telefon do espolu i wszystko działa:)
Bardzo dziękuję.
Dziś cała rodzinka latała,nawet ten najmniejszy,wczoraj było bardzo gorąco,może zwyczajnie nia miał sił,w nocy na szczęście nie było burzy,popadało i się ochłodziło no i w gnieździe pusto:)
chciałam zrobić kilka zdjęć jak latają,ale nic nie widać,aparatem z ziemi nie da się uchwycić-no przynajmniej nie moim:(
widać tylko małe plamy na niebie,a szkoda bo wygląda to uroczo.
Napisane:
2 sie 2008, o 13:25
przez danka
cieszę się, że i ten ostatnio osamotniony wybrał się na wycieczkę; tak szczerze mówiąc to coraz częściej nie ma co oglądać bo całe towarzystwo w terenie; szkoda, że nie można ich obserwować poza gniazdem- chociaż są tacy co mogą to robić /Joanna, zazdroszczę Ci/.
Napisane:
4 sie 2008, o 20:22
przez AnAr
Niedługo sejmiki bocianie, potem daleka podróż naszych ulubieńców do ciepłych krajów. Chyba pora podziękować autorowi projektu i jego realizatorom za umożliwienie obserwacji życia bocianiej rodziny. Przy okazji serdeczne pozdrowienia dla proboszcza Warszewa ks. Dariusza Knapika od rodziców Darka.
Napisane:
4 sie 2008, o 21:24
przez danka
cały czas myślę, czy nasza bociania rodzinka dobrze się prowadzi?; godzina 22.20 a ich mieszkanko puste- to w takim razie gdzie one nocują? Rozumiem rodziców ale młode żeby na noc nie wracały do domu? I co Wy na to kochani obserwatorzy?
Napisane:
5 sie 2008, o 15:52
przez Joanna
heh sama ostatnio się zastanawiałam gdzie się podziewają
w gnieździe ich nie ma,na ukochanym dachu też nie
nie widziałam ich ostatnio latających nad domem....
chyba mają jakieś ciekawe sprawy gdzieś na mieście;)
Napisane:
5 sie 2008, o 17:47
przez Mariusz