Forum warszewo.pl

To jedno z dwóch monitorowanych gniazd w tym ciepłym kraju. Tam bociany dużo wcześniej zasiedliły gniazdo i rozmnożyły sie. Dzisiaj już mają całkiem duże pisklęta.

Dzisiaj zajrzałam znów do mojego ulubionego gniazdą. Ulubionego ze wzgledu na lokalizacje ale i możliwość obserwowania życia i rozwoju bociana czarnego.
To jedyne z obserwowanych przeze mnie gniazd bociana czarnego w którym sa bociany. Pisklęta bardzo szybko rosną. Dzisiaj dużo czasu nie były skrywane pod cieplymi piorami rodzica, widocznie jest tam dużo cieplej niż u nas.

Duże już pisklaczki nie mieszczą się pod skrzydłami rodzica

Są bardzo ruchliwe

Szybko jednak męczą się i zapadają w sen

W tym gnieździe maluszki wykluły się później, są jeszcze bardzo nieporadne

Samiczka zasłania swoje skarby, Leżące w gnieździe jajo wyglada na wykluwające się ale obumarłe pisklę.


Może odkryje to co wysiaduje i bedzie można zobaczyć co jest ukryte w ciepłej puchowej "pierzynce"

Bocianie gniazdo w Doranach na Węgrzech.
Jest noc, ciemno dookoła i tylko pióra bociana lśnią w świetle lampy

Z przyjemnością zaglądam do tego gniazda. Dzisiaj trafiłam na ten właściwy moment i ...zobaczyłam pisklęta.


po krótkim sprawdzeniu sytuacji z maluszkami, puchowa pierzynka zakryła je przed moimi oczami.

Tutaj dwie kamerki monitorują gniazdo. Ujęcie z każdej z nich pokazuje inny widok.
Maluchy jak śpią to wszystkie, jak na zawołanie. Rodzic jest czujny...


a kiedy wstają, pokazują jakie już są duże

Tutaj też już są pisklęta, znacznie młodsze niż w innych opisywanych niemieckich gniazdach

Lubię zaglądać do tego gniazda. Obserwuje je już drugi rok.
Tegoroczna "gromadka"składa się z pięciu piskląt .
Miło jest patrzeć jak rosną, zmieniają się, wykazują coraz wiekszą aktywność

W gnieździe bociana czarnego czwórka piskląt rośnie szybko.
Czuły rodzic wykorzystuje kazdą okazję by poiskać swoje piskleta.
Obserwujmy jak rosną ...

Rodzinka w komplecie - mama przykryła pierzynką pisklaczki

Piskleta po posiłku zapadły w głeboki sen - mama jest czujna i w pobliżu

I tutaj są śliczne pisklęta.
Po krótkim sprawdzeniu sytuacji w gnieździe, pisklaczki przykrył puch mamy piór. Nie spią i rosną.

Krótki przegląd gniazd, do których jeszcze nie zajrzałam w tym sezonie i.... jaka niespodzianka.
Znalazłam to , ładnie położone na szczycie spadzistego dachu gniazdo w Szwajcarii - i będę tutaj zaglądała.
adres: http://www.webcamvue.com/default.asp?we ... =undefined