przez Nellie » 30 maja 2010, o 07:53
W czasie, gdy nasza kamerka internetowa nie działa zajrzałam do innych gniazd.
W Trzciance mamy drugiego pisklaczka. Niestety , mam podgląd na gniazdo ale brak możliwości zrzucenia fotki. Zapraszam więc na ich stronkę, może akurat będzie odsłona.
"Poleciałam" do Międzyrzecza, żeby sprawdzić co tam się dzieje. Mija czas kiedy powinny z jaj wykluwać się pisklęta. Zasmucił mnie obraz, który zobaczyłam. W nienaturalny sposób, bocian wysiadujący jaja siedzi w gnieździe z szeroko otwartym dziobem. Kiedy się go obserwuje mam wrażenie, że ciężko oddycha. Czy coś mu jest? Będę sprawdzała możliwości i zapraszam do obserwacji.
Nastąpiła zmiana pozycji i tylko na chwile dziób zamknęła by po chwili znów otworzyć. Martwi mnie ten stan, musimy czekać...
Na forum Miedzyrzecza dowiedziałam sie, że takie zachowanie bociana zaobserwowano juz wczoraj wieczorem. Coś musi mu być. ale co?
Jednak poźniejsze rozmowy na forum potwierdzają, że temperatura jest tam wysoka, idzie na burzę i pewnie to jest przyczyną. Lepiej na zimne dmuchac.
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel