przez Nellie » 17 lip 2010, o 21:16
Tak było wczoraj. Pisklęta skrzydła ćwiczyły gdy same w gnieździe były.
Noc z rodzicem pisklęta spędzały,
Kiedy on czuwał, one smacznie spały
Dzisiaj w gnieździe jeden intruz nieznany, próbował zakłócić spokój rodziny bocianiej
Rodzic spoglądał do góry i na boki, skrzydła rozkładał jakby chciał chronić swoje dzieci
Kiedy spokoj już zapanował i rodzic poleciał żerowac, pisklęta same w gnieździe , na rozgrzanym gnieździe siedziały i jego powrotu oczekiwały
Nocą samotne w gnieździe są ustrońskie piskleta. Mam Czantorka z pewnością w pobliżu gniazda pilnuje
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel