Bocianie gniazda w Polsce

[Nellie]

Do Czarnkowa przyleciał drugi bocian. Bardzo sie cieszę, tymbardziej, iż obserwując to gniazdo w ub. sezonie lęgowym, nie wątpiłam iż dotychczasowa sytuacja, tj najpierw bez bocianów, potem z jednym bocianem pewnego dnia zmieni się. Tak się stało i mamy już drugą dobę parę bocianów.


W ub. roku bocianica zniosła jaja późno i najpóźniej bo dopiero we wrześniu para wyprowadziła dwa młode bocianki.
Czy historia w tegorocznym sezonie powtórzy się? Obserwujmy to gniazdo...

[Nellie]

Wczoraj wieczorem były trzy pisklaczki


A dzisiejszego ranka już mamy cztery. Maluchy szybko się wykluwają i jak ślicznie wyglądają


Czekamy na piątego…

[Nellie]

Bocianki razem w gnieździe, samiczka iska samczyka zachęcająć go do godów

sygnał został odebrany i zaczęły się gody

[Nellie]

Czantorka i Beskidek złożyły i wysioadują cztery jaja.
Dzisiaj trafiłam na moment, kiedy samiczka odsłoniła jajeczka...

Spojrzmy razem na nasz plon

[Nellie]

Po powrocie z żerowiska wielkie sprzątanie w gnieździe

[Nellie]

Maluszki szybko rosną pod czułą opieką rodziców. Dzisiaj już nie zmieściłyby się w skorupkach, które dopiero co opuściły. Są bardzo ruchliwe i swoim popiskiwaniem informują rodziców, że są obecne.

[Nellie]

Wczorajszą noc czarnkowskie bociany spędziły w gnieździe.

W godzinach popołudniowych były w gnieździe


Późnym wieczorem nie dało się ich zaobserwować

Wieje tam mocny wiatr, może bezpieczniej czują się na bardziej stabilnym gruncie?

[Nellie]

Miło jest obserwować bociany jak opiekują sie gromadklą pisklaczków. Rodzic delikatnie otacza bocianki delikatnie stawiając swoje nogi, dziobem poprawia sianko w gniazdku, przemieszcza maluszki , podnosi je i przesuwa - te same powtarzające sie obrazy a tak miłe dla oka obserwatora.
Popatrzy więc na zarejestrowane momenty

wciąz pomiędzy wyklutymi już pisklaczkami leży jedno jajo

Maluchy patrzą jakby chcialy powiedziec: czekamy na ciebie braciszku

ogarniaja jajo swoimi malutkimi ciałkami jakby chciały je dadatkowo ogrzac, rodzic jest czujny

[Nellie]

Wieczorem zajrzalam do Międzyrzecza a tam bocianki w gnieździe.
Samczyk iska samiczke w łebek, szyję, korpus. Tym razem nie namawia jej do godów tylko porozumiewaja sie by dokonać zmiany przy wysiadywaniu jaj.
Jak one zgodnie potrafią sobie przekazać swoje potrzeby. Wzajemne wysiadywanie jaj bardzo podkreśla ich wspólną więź.

[Nellie]

Jest tam pięć slicznych maluszków. Pisklaczki są bardzo ruchliwe kiedy tylko Przygoda odsłoni je by poprawić w gnieździe.

Ostatni z wyklutych pisklaczków jest najmniejszy. ćzy znajdzie siły by dostać sie do pożywienia? Obserwujmy to gniazdo i te pisklaczki


Najcieplej i najbezpieczniej pod puchową pierzynką. Z pewnością maluchy natychmiast zapadają w sen.

[Nellie]

W tym gnieździe nie ma wyraźnych sygnałow na obecnośc piskląt. Czekamy ...

[Nellie]

Teraz kiedy jest tu dobrana para, życie bocianów upływa na wyczekiwaniu na pisklęta, wypadach na żerowisko i byciu razem.

[Nellie]

Po dośc obfitych opadach deszcu bocianki były jak zmokłe ... bociany.
Dzisiaj , kiedy wiatr zaczął osuszać pióra, był czas na toaletę , w wykonaniu samca ... bo ktoś musi wysiadywać jaja.


A to już fotki z kolejnego dnia 14.05.2010
Po obfitych deszczach tylko zieleń nabrała pieknej barwy. Bociek w gnieździe szybko sprawdza stan trzech jaj i szybko siada by wygrzewać.

[Nellie]

Zagladam by popatrzeć na ten ładny widok i na to niestety puste gniazdo. Szkoda, że tutaj pojedyńcze boćki mają tylko przystanek.

[Nellie]

Jeszcze przedwczoraj, kiedy zagladaliśmy do tego gniazda cieszył widok, który w krótkich chwilach pokazywały nam bociany wygrzewające wyklute pisklęta.
Było ich pięć, ślicznych, nieporadnych maluszków. Ostatni z wyklutych był najsłabszy i nawet myślałam czy da radę by poradzić sobie ze zdobyciem pożywienia.
Dzisiaj już wiemy, że nie dał rady nie tylko on ale i drugi z piątki wyklutych pisklaczków.Dzisiaj rodzice wygrzewaja pozostałą trójeczke.


Tegoroczna zimna wiosna, chłodne noce, opady deszczu, niskie temperatury w ciągu dnia nie sprzyjają pisklętom.
Niestety, prognozy na najbliższe dni nie są najlepsze. Miejmy jednak nadzieję, ze pozostała trojka maluszków bedzie chroniona pod skrzydłami rodziców gdzie znajdzie potrzebne ciepło a rodzice dostarczą jedzenie by maluszki mogły rosnąć, nabierać sił i wytrwać do lepszych warunków pogodowych, ktore nadejdą już w czerwcu.