Forum warszewo.pl

Mamy juz trzy jaja w Łasku

Bocianie życie w gnieździe następnego dnia po spotkaniu pary

Dzisiaj w Ligocie

Gniazdo w Czarnkowie już drugi dzień jest puste. Kawki trochę zamieszały patykiami ułożonymi przez gniazdującego kilka dni bociana. Czyżby po ciężkiej zimie nastał trudny rok dla populacji bociana białego?
Może bocian powróci i dołączy do niego partnerka a widok gniazda z dzisiajszego poranka zmieni się.
Najbliższe dni pokażą czy tak będzie.


18.04.2010

Kawki poczyniły wielkie spustoszenie w gnieździe pod nieobecność bocianów.
Myślę, że te opóźnione bociany są już niedaleko i kiedy przybędą ten smutny obraz gniazda zmieni się.

To piekne gniazdo ze świetnie ustawionymi kamerkami już od kilku dni jest zajęte tylko przez jednego bociana, Florka.
Poza momentami kiedy opuszcza gniazdo wylatując na żerowisko, siedzi i czeka na swoją partnerkę. Czy ta doleci do niego w tym roku?
Dzisiaj możemy podziwiać w tym gnieździe tylko Florka. Podziwiajmy więc bo wyglada pięknie.

Ustrońskie gniazdo, to te , do którego lubiłam zagladać w ub. sezonie a i w tym roku raduje widok bocianiej pary:
Czantorki i Beskidka. Z dużą przyjemnością obserwuję ich tegoroczną aktywność w gnieździe.

Lubię kiedy stoją w gnieździe i patrzą na okolice

kiedy porządkują gniazdo

kiedy odpoczywają

Litka i Gotek są razem, Na zmianę wysiadują jajo, czy tylko jedno?

Wysiadujemy już pięć jaj



i jak pieknie sie prezentuję

W Ustroniu jest pierwsze jajo.

Przygodzickie bociany są jako para najdłużej obserwowane w monitorowanych gniazdach w bieżącym roku.
Samica zniosła pięć jaj, które bociany na zmianę wysiadują.

Florek wciąż sam. Ja wróżę mu rychły przylot partnerki. Póki co stoi i moknie w dzisiejszym deszczu.
Niech mu szybko zaświeci słońce a wraz ze słoneczkiem nich dołączy partnerka.

Dzisiaj pogoda w Miedzyrzeczu poprawiła się, przestało padać, obeschły piora bociana zwanego Florkiem.

Bardzo lubię zagladać do tego gniazda. Chociaż niewiele widać co dzieje sie wewnątrz gniazda, z uwagi na zbyt niskie usytuowanie kamerki, nie wiemy ile jest jaj, bo jakieś na pewno są , ale tutaj bociany wiodą spokojny sezon lęgowy..

Minęło kilka dni jak bardzo już wówczas oczekiwany bocian zajął gniazdo w Ustroniu. Radowali się wszyscy, forumowicze z Ustronia, my i użytkownicy warszewskiego czatu. Wszyscy obserwatorzy tych pięknych ptaków zaobserwowali ten fakt. Jeszcze milej zrobiło się, gdy do Beskidka dołączyła samiczka, słychać było wesoły klekot, bociany odbywały swoje gody, wreszcie samiczka zniosła pierwsze jajo. Zapowiadało się bardzo dobrze, gdy nagle dało się zaobserwować, ze jedno z tej bocianiej pary poczuło się gorzej. Przyczyna jest nieznana, można się tylko domyślać, ze doszło do spotkania z jakimś drapieżnikiem lub bocian stoczył walkę. Dało sie zaobserwować, że samiczka "pokładała się" w gnieździe.
Dwa dni temu ptak wyleciał z gniazda i do tej pory nie powrócił. Trudno jest rozróżnić płeć bocianów gdy stoją w gnieździe, jednakże najprawdopodobniej była to Czantorka - samiczka.
Teraz Beskidek pozostał samotnie w gnieździe i wciąż wypatruje swoją samiczkę. Wczoraj prawie nie opuszczał gniazda, pilnował go, siadał na pozostawione już chyba wyziębione jajo, wstawał i znów się rozglądał.
Smutny to widok i wielka szkoda. Musimy próbować przyjmować obrazy jakie przedstawia nam kamerka, wszak obrazy przedstawiające przyrodę mogą być drastyczne, nawet jeśli trudno jest nam się z tym faktem pogodzić.

Zagladamy do gniazda a tam ... Florek wciaż sam ... czeka w nocy i we dnie...
Bociany, ktore opóźniły swoje wyloty z zimowisk są w drodze do gniazd lęgowych. Ja wciąż mam nadzieję, ze dołączy do niego partnerka, Florentynka, wszak my na nią też już niecierpliwie czekamy.
Póki co podziwiamy dzielnego Florka.