Forum warszewo.pl

Poleciały juz trzcianeckie bociany, pozostawiły puste gniazdo a w nim wypluwki, na pamiatke pobytu.


To jedno z trzech gniazd monitorowanych, w którym pomimo trudnych warunków pogodowych, doczekaliśmy sie piskląt.
Z czterech piskląt wychowały sie trzy i jest to największa ilośc piskląt jaka opuściła gniazda w bieżącym sezonie.

Szczęśliwej drogi pisklaczki i rodzice... powróćcie tutaj w nowym sezonie bo jesteście bardzo oczekiwani.

....GNIAZDO FLORKÓW W PRZEPIĘKNYCH BARWACH ...

Pożegnaliśmy już ligockie bociany, nie pokazały sie w gnieździe i wydawało sie , ze już nie pokażą się w bieżącym sezonie.
Tymczasem jeden z nich zawitał i znów zachwycił. Miło jest zobaczyć, że jeszcze postanowił odpocząć w tym gnieździe.
Kiedy przyjdzie pora, dołaczy do pozostałych braci bocianów i w zwartym kluczu poleci na zimowiska.
Popatrzmy więc na niego jeszcze raz.

Nie było dzisiaj w ciągu dnia przekazu z kamerki. Zajrzałam więc dopiero późnym wieczorem i zobaczyłam dwa bociany.
W/g obserwatorow sa to rodzice... dzieci , Wisełka i Ustronek, juz na sejmiku czekają na odpowiedni czas by dołaczyć do grupy innych młodzieńców . i polecieć w nieznanym kierunku.
Rodzice w gnieździe umacniaja więzi

To pierwsze w Polsce gniazdo, które zapoczątkowało projekt obserwacji życia i rozwoju bociana białego.
Po straconych tegorocznych piskletach para bocianów, Przygoda i Dziedzic, spędzała czas w gnieździe czekając na czas wylotu.
Kilka ostatnich dni był tylko jeden bocian. Dzisiaj już tylko pozostały wypluwki - ślad ich pobytu i znak pożegnania do nowego sezonu.


Lećcie więc sliczne bociany i sprzyjające wiatry niech was niosą szczęśliwie do miejsc, gdzie spędzicie zimowy czas by znów tutaj powrócić.
Gniazdo i miłośnicy bocianów będą na was czekać.

...I JESZCZE JEDEN DZIEŃ W GNIEŹDZIE...

...O w dziób bociana - jeszcze nas podglądają??...


...nie ma to jak razem...


...i miziaczki...


...i NIE miziaczki ...


...i po figlach...


...eeeetammmm....korkociąg też fajnie wygląda...

...TO JUŻ NAPRAWDĘ OSTATKI...

Oglądamy ostatnie już chwile pobytu jednego z bocianów w ligockim gnieździe.
Te piękne ptaki już zbierają się na sejmikach i przygotowują do odlotu z miejsc gdzie wiele z nich założyło rodziny i doczekało się piskląt.
Ligockie bociany straciły pisklęta w tegorocznym sezonie ale powrócą tutaj w przyszłym roku, wiosną, by znów założyć rodzinę i oczekiwać potomstwa. My będziemy im towarzyszyć wierząc, że ten nowy sezon będzie lepszy. Tymczasem możemy podziwiać ostatnie chwile Litki, może Gotka… w gnieździe.
Wygladało na pożegnaie. Bocian kręcił się w gnieździe, wylatywał i powracał, rozgladał się, przysiadał, odpoczywał… Czy już opuścił gniazdo? Na pewno będzie to wiadomo jutro.

Jeszcze kilka dni temu do wielu gniazd nocą wracały bociany...
...dzisiejszej nocy tylko w Łasku jeden bocian w gnieździe...

Tak było wczoraj w ustrońskim gnieździe. Była para bocianów, która ostatnią już noc spędziła w swoim „domku”, w którym wychowała i wyprowadziła dwa pisklęta Wisełkę i Ustronka.



Dzisiejszego wieczoru gniazdo już puste. Bociany na sejmiku, instynktownie wyczuły, że nadszedł czas odlotu… dzisiaj już nie powróciły do gniazda.

Kiedy wczoraj masowo zbierały się bociany na sejmikach i ruch się zrobił w zasiedlonych wciąż jeszcze gniazdach, sądziłam, ze nasze bociany już
opuściły gniazda i ... chciałam już zamknąć temat. Jednakże, dzisiaj, dzięki uważnym oczom Oli z bocianiej chaty, udało się wypatrzyć pięknie prezentującego się bociana w Ligocie.
Czas więc jeszcze żeby jego fotki zamieścić na forum, co czynię za zgodą Oli.

...KTO RANO WSTAJE .....TEN OGLĄDA BOCIANY....
- GODZINA 6.55 CZASU LIGOCKIEGO -

Ci, co później nieco wstają- też oglądali...poczekał na śpiochów łaskawy ligocki bociek...

"...no i co z tego,że już 26 sierpień, ja mam jeszcze duuużooo czasu..."


"..porozglądam się trochę..."


"...i jeszcze piórka przeczeszę,żeby ładnie na tym sejmiku wyglądać..."


...i nocą , w Łasku- "ostatni bociani mohikanin" w gnieździe...

Dzisiaj w ligockim gnieździe gościły ponownie bociany. Najpierw jeden, potem przez chwile dwa.
Czy Gotek przyleciał, żeby zabrać Litkę na sejmik a następnie w daleką wyprawę na południe ?
Popatrzmy jeszcze raz na ostanie z polskich monitorowanych gniazd, w którym dzisiaj rano Ola z bocianiej chaty wypatrzyła i zarejestrowała obecność bocianów udostępniając fotki do publikacji na forum.

bociek w gnieździe - picowanko


poleciał i pozostawił puste gniazdo

ale wrócił i znów tak sie prezentował








Przez chwile były dwa i tak wygladały






Bociany opuściły gniazdo by po jakieś chwili powrócił tylko jeden.



I znów poleciał

Ale wrócił

Bocian w gnieździe- to coraz rzadszy obrazek...codziennie żegnamy się z ligockimi, które jeszcze nie odleciały
i wytrwali obserwatorzy mogą nacieszyć się ich widokiem...jak powiedział Niegrzecznytadeuszek- Ligotek przywabił do gniazda Ligotkę... są w chacie także i takie głosy,że to być może inna, "przelotna" para bocianów odpoczywa w tym gnieździe...jak by nie było- cieszy nas ich widok...