Forum warszewo.pl

Rozpoczynamy kolejny miesiąc obserwacji życia pary bocianów białych w warszewskim gnieździe.
Krótkie przypomnienie:
Uruchomienie kamerki: 22.03.2010.
Pierwszy bocian zasiedlił gniazdo 24.03.2010. Potem okazało się, ze to bocianica.
9.04.2010 zauważono w gnieździe jajo a potem drugie samica złożyła 11.04.2010.
13 kwietnia 2010 to wspaniały dzień dla samicy i dla nas radość wielka: niespodziewanie w gnieździe pojawił się długo oczekiwany partner.
Bociany szybko nawiązały więź i przystąpiły do godów….
Następnego dnia po spotkaniu z bocianem, 14.04.2010 po trzykrotnej integracji samica złożyła kolejne jajo.
Czy coś z niego będzie? Wg mnie jest to niezalężone jajo.

16.04.2010 zauważam w gnieździe dwa jaja, czy wśród nich jest to złożone wcześniej a drugie już po spotkaniu z partnerem? Jedno na pewno jest zalężone- wynik integracji bardzo zgodnej pary bocianów,kolejne jaja były składne w dwudniowych odstępach.
Dzisiaj bociany wysiadują pięć jaj!!! Czy z wszystkich wyklują się pisklęta okaże się już niedługo bo ok. 17-19 maja 2010.
Czekamy cierpliwie, liczymy dni a do czasu wyklucia się pierwszego pisklaczka obserwujmy naszą śliczną parkę.










ie

Witam, niby o bocianach w maju ale aby nie zginęła informacja to umieszczam tutaj dopiero teraz mogłem poświęcić czas na umieszczenie zdjęć, czyli kolejna foto sesja nr 3 zapraszam pod linka a dla tych co chcą się poczuć choć trochę jak nasze bociany zapraszam do galerii DiRaXo

Dziekuję, Lepik`o, za te wszystkie kolorowe i ciekawe ujęcia zarówno naszych ulubionych ptakow jak i widoków Warszewa z... lotu ptaka.
Wiem jak dużo czasu i cierpliwości wymaga zrobienie ciekawych ujęc ptaków z ich pobytu i aktywności w gnieżdzie.
Widok, który można zobaczyć na zamieszczonych fotkach w dziale Galeria bardzo różni się od zrzucanych fotek z kamerki, tymbardziej warto tam zajrzeć i nacieszyć oko żywymi kolorami.
Bociany na Warszewie pozwoliły wielu ludziom poznać sie i zaprzyjaźnić podczas często gorących dyskusji na czacie.
Spojrzenie na Warszewo z góry pokazuje ładny widok tej pięknej dzielnicy Szczecina.
Niestety, ukazuje też jak bardzo rozrasta sie ta dzielnica a jak mocno zmniejszają tereny, które były siedliskami dzikich ptaków i zwierząt.
Czy w przyszłości, wcale nie tak odległej, bociany kiedy zagoszczą na sezon lęgowy w warszewskim gnieździe będą miały miejsca do żerowania? Wiele zależy od nas, ludzi , a przecież lubimy byc blisko przyrody.

Dzisiaj ponury deszczowy dzień. Tosia w gniadku wysiaduje jaja. Antoś na żerowisku, w taką pogodę płazy wychodzą spod ziemi.

W promieniach wschodzącego słońca

Budujemy więzi

samczyk iska samiczke

jeszcze z tej strony

może jeszcze tutaj

miło być razem

teraz poiskam swoje piórka


Czas sprawdzić stan jajeczek

przemieszać je

i szybko usiaść by jaja nie wychłodziły się zanadto

W dzisiejszy pochmurny poranek nasze bocianki są w gnieździe. Po południu miło poleżeć obok siebie iskając piórka partnerki.

Antoś jeszcze raz zajrzał pod swoje skrzydło i za chwile poleciał


Tosia wstała by sprawdzić stan jajeczek, przełożyć je i usiąść szybko

Mija kolejny, spokojny dzień w gnieździe.
Poranna gimnastyka: trzeba mocno wygiąć długą szyję by przeczesać pióra

i poiskac partnerke budując wzajemną więź.



Po krotkiej nieobecności Antoś wraca i podmienia Tosię przy wysiadywaniu jaj.

W dzisiejszy chłodny poranek, Antoś naniósł dużo sianka by Tosia mogła w cieple wygrzewać jaja, z których już za ok 9 dni wyklują się pierwsze pisklęta.

Dzisiejszy pochmurny ranek, po nocnej ulewie, Tosia wygrzewa jaja, a Antoś jest na żerowisku


W wieczornych promieniach zachodzącego słońca, Tosia w gnieździe poprawia gniazdko:


Wrócił Antoś wieczorem, żeby Tosia nie była sama w gnieździe

Mija kolejny dzień w gnieździe i kolejny dzień zbliżający nasze bocianki do zwiększenia populacji tego gatunku.
Toteż wiodą spokojny żywot. Samiczka wygrzewa jaja podczas gdy samczyk przebywa na żerowisku. Na noce wraca do domu. Lubię jak oba ptaki są w gnieździe. Zapadła noc i bocianki w sen.

Bociek przez krótka chwilę pokazal nam jaja

Szybko usiadł by ich zanadto nie wychłodzić wysiadywanych jaj- wciąż mamy chłodne noce i chłodne dni.

Mija kolejny dzień obserwacji bocianiego gniazda.
Dzisiejszy dzień jest niezwykle ponury, cały czas pada deszcz albo mrzy. Samiczka moknie w gnieździe ale dzielnie wysiaduje jaja.
Samczyk żeruje a potem zmieniają sie szybko.



Noc w gnieździe bociany spedzają razem, mokną bo znów zaczęło mrzyć.

Dzisiejszy ranek był chłodny i pochmurny ale bez deszczu. Lekki wiatr kołysze gniazdem i osusza je po wczorajszych opadach.
Tośka dzielnie wysiaduje jaja, już z pewnością czuje ruchy wewnątrz bo niebawem zaczną wykluwać sie pisklaczki.
Ile bedzie? W jakiej będą kondycji? Zobaczymy juz niebawem.
Chwilami mam wrażenie, że słabe promienie słońca rozświetlają gniazdo. Antoś żeruje.


Nie padało dzisiaj, gniazdo podeschło po wczorajszych opadach, nawet Antoś położył sie koło Tośki... spijcie spokojnie nasze bocianki.