Strona 5 z 5
Re: Warszewskie bociany w czerwcu
Napisane:
27 cze 2010, o 09:47
przez Nellie
Początek lata przyniósł nam piękną, słoneczną pogodę. Słońce codziennie zagląda też do gniazda gdzie nasze bociany mają się dobrze.
szperacze
w zgodnym rytmie
z mamą Tosią , może zdrzemniemy się na chwile? ...................i drzemią ...wszystkie trzy..
przystojniak
przytuleni
odstraszanie
na stronę, na sik...
zamyślony ............... same w gnieździe
Powrót Antka…. Tadzio zamachał skrzydłami........... wyjadamy resztki
Re: Warszewskie bociany w czerwcu
Napisane:
28 cze 2010, o 07:03
przez Nellie
Zaczął się nowy tydzień, kolejny pogodny dzień lata. Słonecznie i spokojnie jest dziś w gnieździe.
Pisklęta z mamą Tosią odpoczywają w promieniach wschodzącego słońca.
Gorąco nam jest
Same w gnieździe- czekają na powrót rodzica
Przystojny Tadzio
Próba skrzydeł
najedzony pospacerował i skrzydeł popróbował
z mamą Tosią - juz ją Tadzio dogonił a nawet przerósł
Re: Warszewskie bociany w czerwcu
Napisane:
29 cze 2010, o 08:32
przez Nellie
To będzie kolejny upalny dzień. Już poranek przywitał nasze bociany słońcem i wysoką temperaturą. Rodzice od rana na żerowisku, pisklęta same w gnieździe .
Tadzio na nogach, Karola na kolanach
Zgrabna Karolcia
Rozmawiają jak starszy brat z młodszą siostrą
oczekiwanie
poranna toaleta – w jednym rytmie
POWRÓT ANTOSIA NAPEŁNIŁ BRZUSZKI I POPRaWIŁ NASTRÓJ
ZAOBSERWOWANE PARĘ GODZIN PÓŹNIEJ
Ufff….. jak nam jest gorąco
Wachlarz i parasol
chce nam się pić……
Nawoływania piskląt zmusiły Tosię-poleciała po wodę…. Maluchy niecierpliwie czekają
Chłodziły się machając skrzydłami
Tosia szybko powróciła i napoiła pisklęta
ponowne wachlowanie
Re: Warszewskie bociany w czerwcu
Napisane:
29 cze 2010, o 16:09
przez karola
...a cóż to Tosia przyniosła na podwieczorek?
przez chwilę była zabawa w "przeciąganie liny"
i Karolka to "coś"zjadła...
Re: Warszewskie bociany w czerwcu
Napisane:
29 cze 2010, o 21:33
przez Nellie
Nastał wieczór. Rodzina w komplecie - już ustąpił żar , który "lał" się z nieba, można odetchnąc... poszukać coś w gnieździe zanim spowiją go ciemności.
Re: Warszewskie bociany w czerwcu
Napisane:
30 cze 2010, o 19:31
przez karola
...Tadzio "6" obchodzi...
..od czegoś trzeba zacząć...na trzy strony...
Re: Warszewskie bociany w czerwcu
Napisane:
30 cze 2010, o 20:56
przez Nellie
Dzisiejszy dzień nie był już tak upalny jak wczoraj, można było troche odetchnąć. Z dzisiejszych obserwacji w gnieździe :
czekając na śniadanko pisklęta polegują w gniazdku lub stoją czekając na nową dostawę smakołyków
Czas na porządki w gnieździe
karmienie
wieczorna siesta