Forum warszewo.pl

Zwykle bywało, że pierwszy pan bocian, czyli Antek, przylatywał do gniazda. Porządki robił, gniazdo wzmacniał i czekał na swoja Tośkę.
W tym sezonie, wzorem ub. roku znów bociany nas zaskoczyły. Kiedy 3-go kwietnia bocian osiadł na gnieździe, wszyscy byliśmy pewni, że to jest Antek. Dlaczego Antek? Bocian, który zagościł w naszym gnieździe wydaje się być dużym ptakiem, ma raczej wielkość samca.
Otóż ten bocian był Antkiem aż do wczoraj…
Wieczorem bowiem Irka z forum zauważyła jajo w gnieździe… Kiedy jajo w gnieździe się pojawiło wnet Antka płeć zdradziło .
Podobnie jak w ub. roku Tośka znów wyprzedziła Antka i czekając na niego zniosła jajo. Nie zapłodnione jajo szybko zostało z gniazda usunięte  .
Może lepiej, że zniknęło bo jak Antek przyleci, jajo zobaczy to się zdziwi…
Teraz już nie żartujemy i Antka niecierpliwie oczekujemy.

Jest i Antoś



Uploaded with

Dwa czyścioszki...



Uploaded with



Uploaded with

Szykuje się do lotu...



Uploaded with

I poleciał...



Uploaded with

Wielka radość


Uploaded with
Wreszcie razem już Was mamy
I nikomu nie oddamy!


Uploaded with
Prysznic, obiad i pieszczoty
No i teraz do roboty...


Uploaded with

Znów powtórkę w gnieździe mamy,
nikt nie poznał Pierwszej Damy.
Zwała "Chata" znów Antosiem
naszą piękną,wierną Tosię.
Tosia jaja dzielnie znosi,
"Chata" znowu modły wznosi:
"o niewierny Ty Antonii,
wracaj szybko do swej żony".

..i doczekaliśmy się...dziś rano przyleciał Antoś...ośmieliłabym się nawet stwierdzić,że przybył za wcześnie...
...w zeszłym roku wylądował 13 kwietnia ,a samotna Tosia zdążyła wtedy już znieść 4 niezapłodnione jajka...nieprawdaż...

...i wieczorne wespół w zespół- stawianie oporu warszewskim wietrzyskom...


...blisko nam do siebie...


...ja Cię kocham, a Ty śpisz...


..wydolę...nie wydolę...wydolę...nie wydolę...wydolę...


...i tak od samego rana...brawo Antosiu...

Ciąg dalszy porannyach obserwacji bocianiej pary Tośki i Antka
Bardzo sie cieszyły nasze bociany kochane i nie marnowały czasu, kiedy tylko mogły sie integrowały .
Śpiesz się Antoś, rwij do celu bo nam trzeba jajek wielu,
Długo nie czekały i znów się integrowały . OJ, będą z tego dorodne piskleta ...

WARSZEWO

Uploaded with

Uploaded with



Uploaded with



Uploaded with

Uploaded with



Uploaded with


Uploaded with


Uploaded with


Uploaded with

Uploaded with


Uploaded with

Happy...piękne te Twoje zdjęcia...naprawdę jestem pod wrażeniem...

...to teraz moja "cegiełka" do wspólnego albumu...

Pierwsza wspólna noc w gnieździe- i leżenie na ulubioną "zakładkę" /termin "zakładka"- dobro chaciane naszego Prezesa/...ja to czasami nazywam " szachownica"...proszę,jaka ładna ...



...i poranny Antoś...Antosiu- wybacz,że takiego "nie w formie" pokazuję, ale na następnej fotce będzie całkowita rehabilitacja...
..podsłuchane pod gniazdem... Antosiowe poranne przyśpiewki na ludową nutę -"przy goleniu" ...
"Stoi sobie Antoś, stoi niebo-żę
stoi sobie stoi na jednej no-dze,
doloż moja dolo jedy-na,
co za gorąca Antoni-na"


...niebieska miłość w niebieskim gnieździe na niebieskim Warszewie...


....popołudniowa Tosia krząta się przy "panieńskim" jajku, które zniosła dziś w nocy...to już drugie...


...panieńskie jajko panieńskim jajkiem, ale o urodę trzeba dbać...


...i wysiadywanie...Tosiu- czekamy na kolejne jajo- obiecanego nam Adasia...

Anna2 dziękuję !! Zdjęcia może są i ładne ale dla tego, że nasz bociany są takie piękne. Twoje zdjęcie też są ładne.



Pozdrawiam happy.^^

Uploaded with