Szczęsliwie zakończyła się przygoda jednego z piskląt w bocianim gnieździe w Roszke. .
Podczas proby latania , chcąc powrócić do wysoko położonego gniada, podczas lądowania nie trafił pisklak by osiąść na gnieździe i zamiast na gniazdo, spadł na ziemie .
Na szczęście nic mu się nie stało, nie potrącił go żaden samochód. Zawrzało na forum w Daranach, gdzie węgierscy miłośnicy bocianów też obserwują i komentują zachowania tych ptaków. Dzisiaj podjęto próbę umieszczenia pisklęcia z powrotem w gnieździe. Jednakże z uwagi na wysoką lokalizację gniazda i żeby nie płoszyć dwóch piskląt pozostających w gnieździe, umieszczono ptaka w pobliżu gniazda na dachu skąd już miał blisko do „domku” i do swoich braci ptaków. .
Dzisiaj mogliśmy zobaczyć z powrotem trzy pisklęta w gnieździe. Już przygotowują się do lotów, już dużo trenują by któregoś dnia mocniej zatrzepotać skrzydłami, wzbić się wyżej do góry i poczuć wolność….
i moje ujęcia z gniazda
ćwiczenie i rozciąganie skrzydeł