Rano Bo obserwacje robił i Antka z Tosią w gnieździe widział. Jajo leżało z boku, czyżby zostało odrzucone?
Potem wydawało sie, że wszystko do normy wróciło, jajo na miejsce w dołku też.
Z informacji obserwatorów wiem, że kiedy Tosia na żerowanie poleciała Antek jajo usunął z gniazda...
Jajo 13-tego złożone było pewnie niezalężone.
Byłam akurat na Warszewie, wiadomośc o jaju dostałam i jajo pod gniazdem odszukałam.
Na trawie pośród źdźbła traw leżało i tak wyglądało
Jajo ma wymiary 740mm x 530mm, troszkę waży.