Lewków

[ania2]

Agatko, tych fotek nigdy za dużo..
Dziś znów rano nie było przekazu, ale wrócił ok. 10. Przed 11 starszy zrobił krótki lot. Zaskoczył mnie, nie zdążyłam pstryknąć. Ale młodszy zdziwiony zaczął podskakiwać, być może zdecyduje się dziś też



No i powrót.

[agata]

To wspaniała wiadomość . Bardzo,bardzo Ci dziękuję aniu2 za wieści i fotki !!!!
Kiedy wróciłam do domu późnym popołudniem...tak do teraz...nie ma przekazu. Co tylko uda Ci się zobaczyć - pstrykaj ile będziesz mogła.
Jeszcze raz...Dziękuję !!!

[ania2]

Dziś po deszczach, burzach czekają na posiłek, no i dolatuje często.

[ania2]

Znów jest trochę przekazu - podskoki młodszego.

[ania2]

Dziś długo się zastanawiały, czy wylecieć.



Zawiesił mi sie komp - własnie w tak ważnym momencie - poźniej z lewkowskiego czatu się dowiedziałam, że młodszy na chwilkę poleciał z gniazda
Ria nakręciła filmik z tego wydarzenia http://www.youtube.com/watch?v=XfWaz4aB ... e=youtu.be

[ania2]

Dziś korzystając z porannego przekazu zapisałam wyloty, powroty, tańce, a na końcowej fotce ukłon nie w tę stronę

[ania2]

Dziś było więcej lenistwa niż latania, za gorąco pewnie.
Ale kolacja smakuje - jak zwykle

[agata]

To jeszcze wczorajsze...














rodzinka na noc w komplecie

Dzisiaj przekaz z kamerki został oddalony...

[agata]

Nie było ich na gnieździe ponad 14 godz.... Wyleciały po 5-tej rano,wróciły przed 20-stą !!!!

[agata]

Powrót na gniazdo....przed godz.20-stą.

[ania2]

Dziś młode wróciły ok. 18 i ponad 2 godz. czekały na rodzica.



Dużo fotek, gdyż nie wiem, czy jeszcze długo będziemy takie chwile oglądać.....

[agata]

Wróciłam do domu po 18-stej i taki widok zastałam....kamerka przybliżona















aniu2...fotek nigdy za dużo,a masz rację pisząc...nie wiadomo,jak długo jeszcze zostaną. Dziś przed 20-stą wyleciały z gniazda.....ło matko,tylko na chwilę...już są

[agata]

Wpadły przed 19-stą do gniazda na "sekund 5" i tyle widziałam....


W ciągu nocy trzy burze były...ło matko !!! Temperatura z wczorajszych 37st. spadła dziś do 25st.
Teraz znowu pada i zaczyna się błyskać... Bazyl z Felkiem wrócili do gniazda !!!!

[agata]

Wczoraj wieczorem była czwarta tego dnia burza. Długo się "przewalała",do tego jeszcze mocno popadało...i tak padało całą noc,aż do południa !!!!
Późnym popołudniem młode na gnieździe zastałam




zerwały się nagle,tak jakby coś je przestraszyło...


po godzinie wróciły



przypomniały mnie się takie dwie "dziwne" scenki z przedwczoraj...hmmm : https://www.youtube.com/watch?v=3rWVGLnuWyg

[agata]

Wczoraj dwie godz. "koczowałam" pod gniazdem...niestety do 19-stej nie przyleciały,a ponieważ pojechałam rowerem-musiałam wracać do domu.
Włączyłam komputer zaraz po powrocie...no i proszę








Dzisiaj po powrocie z pracy-nie miałam podglądu ....aż do teraz
są i to nie same