Forum warszewo.pl

Już było fajnie, dziś znów leje...

Jeszcze rano padało, a teraz schniemy.

Dziś już pogoda fajna, to wszystko ok w gnieździe.

Gniazdo się wysuszyło.

Dziś szczególny dzień dla boćków - obrączkowanie. Zdążylam tylko na ostatni akcent. Po 15 minutach przyleciał rodzic z posiłkiem.

stoimy ..

Niedzielne lenistwo.

I znów mokro...

Pierwsze podskoki.

Ok. 19.00 do młodzieży przybłąkał się obcy młody bociek. Młodsze się go wyraźnie bały, natomiast najsilniejszy robił wszystko, co tylko umie, żeby go wypędzić. Machał skrzydłami, podskakiwał, wreszcie dziobnął go kilka razy - no i kolega odleciał szukac swojego domu...

Brać się, brać do latania!

Dwa już próbny lot zaliczyły 3 dni temu, a teraz im się nie chce...

Zawsze któryś pilnuje gniazda, a co....

A dziś?