Bociek się następnego dnia zameldował.
Wczoraj natomiast do gniazda na polowanie przyleciał bielik - nie wiedziałam, że one aż takie odważne - dają radę boćkom. W gnieździe był jeden, który przestraszony zsunął się po gałęziach.. Na estońskim forum jest filmik, który przyniosłam, a zrzut tego napastnika z tego filmiku.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... Ik5qlthmM0 Niepokojący jest fakt, że tego, który zdążył uciec - nadal nie ma.