oj byłam dzisiaj tam , byłam ... udało mi się zobaczyć całą 5-te jak jeszcze w budce była ...
... a tak to się zaczeło..
.. i upadki też były ..
Tutaj na zdjęciu maluch ten po LEWEJ w kąciku przy budce .. to maluch który nie miał siły ... właściciel widział jak mały ledwo z budki wyfrunął i wleciał wprost do jego pokoju ... po długim czasie szukania malucha /jak to się później okazało mały schował się za łóżkiem/ wreszcie udało się go złapać i włożyć do budki ..
no i tak oto jeden z maluszków wyleciał na świat ( to ten ogonek przy wylocie)
a taki to był widok z drugiej strony
( admin stronki później pokazał kamerkę ''z drugiej strony'')
pozostała czwórka cały czas ćwiczyła skrzydełka ..
.. co jakiś czas rodzic z jedzeniem wlatywał ..
...kolejne zdjęcie ... i już ostatnie tego malucha
niech mu się dobrze wiedzie
po jedzonko mu śpieszno było zanim wyleciał bo w 'wylocie' sobie trochę posiedział
i kolejny na świat wyleciał
pozostała dwójka silnie trenowała..
... drugi wyleciał ...
... i maluszek został ... rodzice zaglądają do niego , karmią go to może szybciej powróci do rodzinki .... maluch przez chwilkę tylko skrzydełka ćwiczył a później dał sobie już spokój i czekał na rodzica tylko ... smutny widok i nagle się tak cicho zrobiło ... ale poleciały w świat i niech im się wiedzie , oby było im dobrze i może kiedys też tutaj zaglądną ??
taki to dzisiaj był dzionek w którym z budki dla modraszek 6 opuściło ją i sobie w świat poleciało /oczywiście z rodzicami/