Forum warszewo.pl

WITAM
Nellie dziękuję za piękne zdjęcia Antosia
Sama radość z przylotu Tosięńki

Ale radość - i spanko na zakładkę

Wielka radość

Na taki widok w warszewskim gniazdku czekaliśmy 23 dni:









I na filmik z przylotu Tosi serdecznie zapraszam:



Pozdrawiam świątecznie

JaMaja, super, że udało się zebrac te pierwsze chwile i pokazać jak waleczną samicą jest nowa Tosia i jak bociany rozwiązują sprawy uczuć.

Kiedy zobaczyłam, że są dwa bociany pojechałam na Warszewo i nagrałam z innej perspektywy niż przekaz z kamerki. http://youtu.be/WJ2ksDLk5pM

Czy już dalsze godziny i dni będą sielanką, jak ptaki będą "docierać sie" wzajemnie... zobaczymy.

Parę momentów spod gniazda




Główka Tosi

wspólne klekoty


Główka Antosia

Widok, na który długo czekaliśmy


synchroniczne drapanko

Kolejny dzień zaczął się. Na dworze pokropek.
Pierwsza wspólna noc ...bociany stoją na brzegu gniazda jak to zwykle jest gdy pada deszcz

Wygląda, że nowa Tosia zaakceptowała Antka i gniazdo... zostanie i taki obraz nieraz zobaczymy.



Tosia i Antek w promieniach zachodzącego słońca






a to już spokojna noc Antosiów i spanko dziób w dziób

Dopiero wieczorem mogłam zajrzeć do gniazda. Para jest razem i to dobra wiadomość.
Czy Tosia złoży jutro pierwsze jajo? Musimy poczekać...

Póki co na mokrym po deszczu gnieździe stoi para: Tosia i Antoś.

Po żerowaniu na łąkach do gniazda powraca jTosia i po chwili leży na gnieździe odpoczywając


Po niedługiej chwili powraca Antek. Bociany klekocząc witają się jakby długo nie były razem


Antek od razu przystępuje do poprawienia patyków


a potem na boku gniazda długo czyścząc swoje pióra


idzie na stronę za potrzebą


poprawia patyki


a po chwili...


i po godach


jeszcze chwilę Antek usuwa insekty


i już go nie ma... frrrr

Tosia podnosi się szybko i spogląda w kierunku dokąd Antek poleciał


po chwili juz jej też nie ma...

krótka rundka dookoła Warszewa i Tosia powraca na gniazdo.


pewnie dzisiaj wieczorem złozy pierwsze jajo...

I praca, i wypoczynek.

Po odpoczynku Antek skrzydła rozpostarł i poleciał


Tosia nie mysląc długo podążyła za nim , zostawili puste gniazdo