Re: Nagyhalasz
Napisane:
24 sie 2014, o 21:32
przez agata
Spędziłam dziś z Halaszem ponad trzy godz....
Słońce na przemian z deszczem ...tak było do tego momentu,bo potem nawałnica przyszła z gradem
...i zawiesił się przekaz,a kiedy powrócił Halasza nie było już na gnieździe i nie ma do tej pory !!!
... :
https://www.youtube.com/watch?v=EamYvOsOaUs w słońcu i deszczu :
https://www.youtube.com/watch?v=JbOY-a4uJ3s nawałnica :
https://www.youtube.com/watch?v=wUiNUDYsbQ0
Re: Nagyhalasz
Napisane:
25 sie 2014, o 22:18
przez agata
...nie widziałam dziś Halasza ...