Forum warszewo.pl

Kilka dni temu odwiedziłam schronisko, gdzie przebywają bociany i łabędzie po różnych urazach i gdzie dochodzą do formy.
Część z nich jest po operacjach i przed kolejnymi ,( np. usunięcie założonych drutów na złamane skrzydła czy nogi ) niektóre, jeśli się uda zostaną przwrócone naturze ale większość pozostanie tutaj na zawsze.






Ptaki przebywają w przestrzennej wolierze, mają też pomieszczenie, gdzie w zimne dni mogą się schować i są tam zamykane na noce.




Opiekunowie, żeby umożliwić powrót ptaków do natury nie starają się z nimi zaprzyjaźnić. Kontakt z nimi jest ograniczony do niezbędnych kontaktów.

Ptaki są dzikie i kiedy ktokolwiek zbliża się do woliery, gromadzą się w kącie i nerwowo przestepują z nogi na nogę.


Kiedy nastaną ciepłe dni, ptaki będą mogły opuścić wolierę i spacerować po terenie dużego ogrodu, niektóre będą mogły wzbić się w górę i rozprostować skrzydła.

Po ostatnich zmianach w naszym RDOŚiu przypuszczam, że są to ostatnie bociany, które dostały pomoc i leczenie.
Brakuje środków finansowych na leczenie i żywienie oraz miejsca na przechowywanie niepełnosprawnych ptaków.

Nagranie z mojego spotkania z bocianami. https://www.youtube.com/watch?v=XYKc_Fen0uI

Nellie - bardzo ciekawe i owocne w fotki miałaś spotkanie. Wspaniała sprawa, choć ciężka praca w azylach, ale dzięki Opiekunom boćki żyją.

A ja wczoraj odwiedziłam moje gniazda. Podjeżdżam, a tu mała główka. Oczywiście wstał na powitanie - ach, ten klekot...



Nagle na horyzoncie obcy bociek.



Odleciał - zapanował spokój.



A to inne gniazdo w powrotnej drodze spotkałam jednego, ale tylko na moment mogłam się zatrzymać.

Piękne zdjęcia Aniu ... gratuluję

.... a ściślej do gniazda, które znajduje się tuż, tuż obok domu mojego kolegi i przy okazji świadka ślubnego - Antoniego.







Bociek Tosiek (takie imię nadali mu mieszkańcy wioski) do gniazda przyleciał wczoraj rano; wcześniej widziałam go (ok. godz. 6,40) na łączce przy drodze, którą zmierzałam do pracy.



Wydaje się, że bociek jest bardzo zmęczony. Kolega mówi, że z gniazda wylatuje żeby coś przekąsić na okolicznych łąkach; szybko wraca i od razu się kładzie.
Długa podróż bez wątpienia dała się boćkowi we znaki.



A może on tak na leżąco na partnerkę czeka?

Cieszy mnie widok każdego bociana,więc bardzo się cieszę z tych Waszych zdjęć dziewczyny
Jak widać coraz więcej ich dolatuje....
Gratuluję Wam serdecznie....i czekam na następne

I ja się cieszę z fotek na żywo - Plameczko - dzięki Ci
Agata jak wyruszy, to będą nie tylko fotki

Dziś wyjechałam trochę w teren, znalazłam jednego boćka w Sepnie - pierwszy raz to gniazdo odwiedziłam.
Gniazdo już dorosłe - ma 24 lata. W ubiegłym roku pisklęta nie przeżyły...

...to ja Wam dziewczyny gratulowałam tych fotek i teraz następnych gratuluję aniu2 ...i czekam na kolejne...bo z tym moim wyruszeniem to jeszcze nie wiadomo jak będzie w tym roku...czas i zdrowie pokaże ....wiadomo,że zrobię co w mojej "mocy",ale.....

Potwierdzam słowa agaty, cieszy każdy bocian, który pojawi się na gnieździe w każdej okolicy.
Wspaniale, żę wyruszacie w plener, również w poszukiwaniu zajętych przez bociany gniazd.

Ja dzisiaj odwiedziłam wieś, którą wskazali mi w ub. sezonie mieszkańcy gdy zapytałam o bociany.
Zaobserwowałam nawet odlot bociana na zimowiska...

Dzisiaj odwiedziłam tą wieś ponownie. To Buk, niedaleko Dobrej Szczecińskiej.

Trafiłam na moment gdy nad gniazdem zaczął krążyć obcy bocian.
Udało się jego lot nagrać. http://youtu.be/KyVb-JGmF88

I fotograficzne obserwacje spod tego gniazda

dla żartu fotki "srającego" bociana











Działo się dużo w tym gnieździe. Chciało sie robić zdjęcia i nagrywać wydarzenia... Oto kolejne nagranie http://youtu.be/AGyrSmAU4kI

Dziś pierwszy raz odwiedziłem gniazdo w Przęsocinie ... bociek już był - to samiec, przyleciał wczoraj.
Zapraszam na początek na kilka zdjęć, a jutro zamieszczę film z pobytu i ciekawego zachowania boćka.

Moje od trzech sezonów ulubione gniazdo. Lubie tam pojechać, spotkać ludzi, których poznałam dzięki bocianon, zobaczyć te piekne ptaki z bliska.

Moje pierwsze w tym roku nagrania wydarzeń z pierwszego spotkania http://youtu.be/1JndL5_ZhH8

nieudane gody http://youtu.be/qv5YMjXG7FI oddzielnie nagrałam, żeby pokazać, że nie zawsze jest tak jak myślimy.

...fajnie umiejscowione jest to gniazdo