Póki co powróciła do gniazda nowa samiczka, która wczoraj zawitała na nasze gniazdo
szybko zabrała sie do robienia porządków
do porządow na gnieździe przyłączył się Antek
inne pomysły na układanie patyków
w końcu porozumienie
każdy robi swoje
po porządkach czas na czesanie piór
i czas na gody
po których wspólna toaleta
Po jakieś chwili samiczka opuściła gniazzdo, Antek odstraszał i klekotał.
spoglądał w górę
jakiś obcy bocian fruwał nad gniazdem? Czy "uprowadził" naszą nową samiczkę?
Czekamy i obserwujemy...