Utrwaliłam ostatnie chwile tak hołubionego przez Antosia przeterminowanego jaja
Jeszcze sobie spokojnie leży…
Nadleciał wróg
Tu sroka zadaje pierwszy cios jaju
W trakcie konsumpcji sroka przeniosła dziurawą skorupkę z dołka do „ogródka”
Po powrocie Antoś zagląda do dołka, a im bardziej zagląda, tym bardziej jajka w dołku nie ma
Wieczorem Antoś z Tosią przykucają obok zbezczeszczonego jajka…
…i trwają tak kilka minut w zadumie
Jeszcze wspólny klekot w tej pozycji…
… i przy jego wtórze powoli wstają
I tak uroczystość pożegnania z jajem dobiegła końca