przez Nellie » 9 kwi 2010, o 19:36
Dziesiejszy obrazek, ktory pokazała kamerka zaskoczył na wszystkich.
Oprócz bociana w gnieździe zobaczyliśmy..... jajo. Wyglada na bocianie.
Czyżby ten ptak siedzący w gnieździe od kilku dni okazał się samiczka Tosią, czekająca na swojego Antosia?.
Co stało się zatem z Antkiem? Gdzie się zagubił? Dlaczego jeszcze nie doleciał?
Tegoroczna cięzka zima opóźniła przyloty bocianów, ktore zwykle zasiedlają gniazda juz w pierwszym tygodniu kwietnia i spowodowała, ze do tej pory nie wszystkie jeszcze doleciały. Część przebywała jeszcze w Afryce podczas gdy inne zmierzały już do swoich gniazd. Bocian pokonuje dziennie ok 200km, potrzebuje więc czasu żeby dolecieć do gniazda.
Zwykle przybywa jako pierwszy silniejszy ptak i najczęściej jest to samiec. Tym razem okazała sie silniejsza Tosia.
A co z naszym Antosiem? Miejmy wciąż nadzieję, że przylot bociana to kwestia kilku dni.
Jajo złozone przez Tośke nie jest zalężone więc nie wzbudza jej zainteresowania i zostało odsuniete na bok.
Ah, dzieje się w naszym gnieździe, dzieje.
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel