[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4688: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4690: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4691: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4692: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
Forum warszewo.pl • Zobacz wątek - Warszewskie bociany w sierpniu.

Warszewskie bociany w sierpniu.

Wszyskie wątki związane z obserwacją warszewskich bocianów w sezonie 2010

Moderator: Nellie

Warszewskie bociany w sierpniu.

Postprzez Nellie » 1 sie 2010, o 00:02

To już ostatni miesiąc kiedy na żywo będziemy śledzić losy bocianiej rodziny Tosi i Antka, która kolejny sezon zagościła w warszewskim gnieździe.
Pisklęta już odbywają loty, ćwiczą skrzydła, wzmacniają nogi, na których będą lądować gdy w swojej pierwszej i jakże dalekiej podróży zatrzymają się dla odpoczynku i w poszukiwaniu jedzenia. Czas spedzony poza gniazdem wydłuża się. Rodzice wciąż dokarmiaja pisklęta w gnieździe ale też zmuszają je do opuszczenia gniazda. Bedzie nam już niedługo brakowac takich oto momentów, gdy rodzieństwo Karolka i Tadzio przytuleni odpoczywaja w "domku".
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel
Avatar użytkownika
Nellie
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 27 maja 2009, o 14:21

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Nellie » 1 sie 2010, o 11:17

Zaczął się kolejny, letni i taki typowy dla naszego klimatu dzień lata. Temperatury w normie letniej, słońce przymglone daje ciepło ale nie parzy skóry.
Nasze pisklęta w gnieździe. Karmienie.
Głodne walczą o każdy kawałek wydobyty z dzioba mamy Tosi. Nie ma tego dużo bo mama chce, żeby pisklęta same zaczęły zdobywać jedzonko.
Kotłuje się w gnieździe, syki i sięganie do dzioba rodzica. Po chwili młode zostają same w gnieździe.
Ciekawe czy Tosia na kominie czy na dachu sobie siedzi by po chwili polecieć dalej? Tak jak to było wczoraj.



Przed kolejnym, o porze południowej, odlotem z gniazda... Chwile były a po kilku minutach gniazdo opuściły.


Długo nie było naszych pisklaczków.... szybowały wysoko.... i pewnie daleko bo nie było ich widać na pobliskich łąkach ani dachach.

Wraca pierwszy z piskląt – miękkie lądowanie w gnieździe


Powrót drugiego pisklaczka


A kiedy do gniazda powróciły. Może brzuszki mają napełnione? ale na pewno są bardzo zmęczone.....


Przyleciał do gniazda tata Antoś i w wolu przyniósł sporo jedzenia. Małe pałaszowały z apetytem. Po krótkim pobycie tata opuścił gniazdo. Pewnie gdzieś na kominie obserwuje gniazdo.

"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel
Avatar użytkownika
Nellie
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 27 maja 2009, o 14:21

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Joanna » 1 sie 2010, o 14:54

To ja dodam fotki z dzisiejszych lotów ,jakość słaba ,ale chciałam Wam pokazać jak młode świetnie już sobie radzą w powietrzu http://www.voila.pl/495/om448/
Joanna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 19 lip 2009, o 18:45

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Anna2 » 2 sie 2010, o 21:54

Nasze bocianki wylatują już z gniazda na kilka godzin, lecą z rodzicami na okoliczne łąki, ale karmienia odbywają się dalej w gnieździe. Dziś musiały szczególnie zasłużyć na jedzenie, bo po powrocie do gniazda Antosie podawały posiłek za posiłkiem. Był też piękny powrót całej rodziny i karmienie naszych Maluchów na dwa dzioby: Tosi i Antosia. Film z tego wydarzenia nagrała nasza niezawodna Jola, można go odnaleźć w dziale :Filmy .Dziękujemy Jolu.
Z porannych wydarzeń w gnieździe...
Tadzio siedzi centralnie w gnieździe i nadąsany pomrukuje pod dziobem
"...ciągle tylko dom- dach, dom- dach...a ja jestem stworzony do wyższch i dalszych celów..."


"... Tadzio...to może dziś na łąki ...?"


"..łąki to jest to, co lubią bociany, Karolka...to sprawdzamy podwozia..."


"...a teraz Karolcia ,lotniczo-bocianie pozdrowienie przed lotem..."


.... i frrrrr...wylot ...
" Taaadziooo !!! Zapomniałeś podwozie schooowaaaać !!! "
Anna2
 
Posty: 119
Dołączył(a): 14 lip 2009, o 11:08

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Nellie » 2 sie 2010, o 22:53

Dzisiaj był ciepły dzień. Popadało troche w ciagu dnia, bocianki miały prysznic ale i tak poleciały , żeby polatac.

bocianki po powrocie z lotów odpoczywaja


karmienie też było
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel
Avatar użytkownika
Nellie
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 27 maja 2009, o 14:21

Warszewskie bociany w sierpniu

Postprzez kocia » 2 sie 2010, o 23:36

....zobacz Karolka co potrafię
....czyszczenie piórek

....poczekaj , tu Ci jeszcze piórko odstaje....

...co to? ...czy to może jadalne Tadziu
kocia
 
Posty: 283
Dołączył(a): 15 cze 2010, o 12:59

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez nora » 3 sie 2010, o 15:04

Samotny
Załączniki
cats.jpg
Antoś
nora
 
Posty: 321
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 09:56

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Nellie » 3 sie 2010, o 20:39

Pada od rana, mokną nasze bocianki. Stoją bo gniazdo mokre. Deszcz potrzebny jest a i one potrzebują kąpieli, zeby spłukać insekty.



Pisklęta, pomimo deszczu w końcu poleciały gdzieś. Może na żerowisko, a może siedzą na pobliskim dachu.

Kiedy na krótko przestało padać, rozpostarły skrzydła i pofrunęły na żerowiska bo głodne brzuszki domagały się jedzenia.
Najpierw jeden

Potem drugi


Kiedy poźniej zajrzałam do gniazda, tylko rodzica udało się zaobserwować , stał na swoich chudych nogach, w czerwone ubrany rajtki :) .



Po południu do gniazda powrócił Tadzio. Czekaliśmy na Karolkę. Użytkownicy bocianiej chaty zastanawiali się, gdzie może tak długo być. Tymczasem siedząc przed monitorami nie mogliśmy wiedzieć co dzieje się w pobliżu gniazda. A o wszystkim poinformował nas

W godzinach popołudniowych, członek Zespołu Portalu Warszawo poinformował w bocianiej chacie:
Wojtek dziś 18:28
Jeden z młodych bocianów nie może wzlecieć do gniazda. Ponieważ był mokry, ledwo podfruwał działo się to na krzyżówce ulic Szczecińska/Rostocka bez problemów złapaliśmy go. Staramy się dowiedzieć czy lepiej przetrzymać go w komórce przez noc tak aby wysechł, czy lepiej zawieźć go. W kontakcie jesteśmy m.in. z p.Zofią Brzozowską

Na szczęcie pisklaczek, Karolka, była tylko mocno przemoczona i pewnie głodna bo nie mogła wzbić się by na gnieździe osiąść. Noc spędza więc w garażu Pana Wojtka.
Jutro w godzinach rannych podjęta zostanie próba powrotu bocianka do gniazda.

Niektórzy to mają szczęscie: Radek napisał:

Radek-admindziś 21:06
z akcji też; jednak możliwości pogłaskania Karolki nic nie zastąpi

Możemy zazdrościć Radkowi, nie każdy może bocianka dotknąć. :)


Samotny Tadzio wieczorem , stoi w strugach padającego deszczu.


Rodzice, jak zapodała Joanna, są w pobliżu. jeden na kominie nad cukiernia, , drugi na dachu za plebanią.
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel
Avatar użytkownika
Nellie
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 27 maja 2009, o 14:21

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Anna2 » 3 sie 2010, o 21:50

Po długim, słonecznym okresie, w Szczecinie leje deszcz...zaczęło padać wczoraj w nocy...nasze bocianki rano, jeszcze razem, mocno przemoczone...śniadanko...



..o 18.28 jeden z Adminów, Wojtek- przekazał w Bocianiej Chacie informację o naszej Karolce, która nie wróciła z Tadziem do domu..Karolka została znaleziona pod gniazdem, przemoczona i zziębnięta...skrzydełka za mokre, żeby mogła wznieśc się w górę...Wojtek i inne, nieznane nam jeszcze osoby, zaopiekowały się bociankiem, który został przewieziony do Pani Zosi z Fundacji Ratujmy Ptaki.Teraz , jak poinformował nas Niegrzecznytaeuszek i Radek- nasz Admin- Karolka nakarmiona suszy się w garażu Wotka.Jutro rano , między 7.30 a godziną 8 będzie próba wypuszczenia Karolki na wolność.Zmarwieni,ale spokojni,że jest pod dobrą opieką, czekamy na jej powrót. Wojtku- dziękujemy !. I wszystkim innym osobom, które pomogły naszej ulubienicy.
W gnieździe- samotny Tadzio. To będzie jego pierwsza noc bez Karolki.


Wszystko musi skończyć się dobrze, czary odprawiła czarodziejka Nora, pisząc w chacie wierszyk:

Dosyć nieszczęśc tego roku,
Dosyć troski i kłopotu,,,,,,,,,,,
Niech się skończą te maszkary,
Chcę mieć boćki dwa-do pary!
Tadzio niech z Karolcią ćwiczą
A rodzice niech się szczycą,
że tak piękne dzieci mają
Co radości moc nam dają,
Hokus-pokus-szczęście wszędzie,
Niechaj wszystko dobrze będzie!!!
Anna2
 
Posty: 119
Dołączył(a): 14 lip 2009, o 11:08

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Anna2 » 4 sie 2010, o 07:24

Od rana wszyscy mieszkańcy Bocianiej Chaty z niecierpliwością oczekiwali na powrót Karolki.
Tadzio, po samotnie spędzonej nocy, stoi smutny w gnieździe.


...około 7.30 chacianego czasu...poruszenie...ożywiony Tadzio rozgląda się wokoło...musi już widzieć Karolkę...

....i pofrunął za nią...przez moment puste gniazdo..i lądowanie Karolki naszej ulubionej....
WITAJ KAROLCIU !
..

...po chwili dołączył Tadzio...i mamy 2 boćki...


Teraz nasze Gwiazdy zgodnie czeszą piórka.W chacie wielka radość z powrotu Karolki.

Pełniejsze relacje na pewno umieści Nellie, która była dziś pod gniazdem.Nasza niezawodna Jola tym razem zamiast filmików- udała się pod gniazdo i zrobiła zdjęcia -dziękujemy Jolu.Czekamy jeszcze na relacje Radka i Wojtka, którym bardzo dziękujemy za pomoc.Dziękujemy wszystkim osobom, które udzieliły pomocy naszej warszewskiej Gwiazdeczce.
A teraz możemy świętować "urodzinki" Tadzia, który kończy dziś 11 tydzień.
I jak powiedziała Nora :
"Hokus-pokus-szczęście wszędzie,
Niechaj wszystko dobrze będzie!!! "
...wpisy z chaty:
Tess:Jest WIELKI i CUDOWNY ten człowiek który uratował bocianka . Wielkie dzięki z całego serca dziękuję
jb: i wszystko skończyło się jak widać, dziękujemy...najważniejsze, ze odpowiedni człowiek znalazł się w odpowiednim czasie i mamy finał pełen radści....Karolcia jest w gniazdku....
monia:cudownie -ile to przygód czeka nasze maluchy zanim wejdą w dorosłe życie
kocia:...teraz to chyba musimy polecieć posprzątać Wojtkowi garaż
Szarik:witam serdecznie! ja na chwilkę zobaczyc jak Karolka spędziła "garażowanie"
Kocia: ....mam wiadomośc od Nellie ....sesja zdjęciowa zrobiona....Karolka poleciała dzięki kotkowi warszewskiemu....chciał ja zaatakować i .....pofrunęła prosto do gniazda "

Wszyscy jesteśmy dziś bardzo szczęśliwi. I czekamy na zdjęcia Nellie .Miłego dnia!
Anna2
 
Posty: 119
Dołączył(a): 14 lip 2009, o 11:08

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Jola » 4 sie 2010, o 09:37

moja sesja zdjęciowa z tego wydarzenia

Jola
 
Posty: 121
Dołączył(a): 26 wrz 2006, o 10:44

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez karola » 4 sie 2010, o 10:00

....Pralinkowe dziobaski dla Tadzia w Dniu Jedenastki

- od siostrzyczki Karolki -


...nie gniewaj się już Tadziu - fajne było to "garażowanie"
i Wojtek też fajny.....i okno było.... :mrgreen:

Avatar użytkownika
karola
 
Posty: 294
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:14

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Nellie » 4 sie 2010, o 17:21

Był ranek, godzi. 7.30.
Spotkaliśmy sie pod gniazdem: Radek, Wojtek z dziećmi, ja i po chwili dołączyła do nas Jola, nasza Jola, która codziennie wkleja filmiki pokazujące życie naszych bocianków.
W gnieździe Tadzio, który samotnie spędził noc, stojąc w strugach deszczu. Dzisiaj nie pada, jest ok. 15 st C.
Tadzio ciekawe przygląda się zamieszaniu pod gniazdem.

Na dachu kościoła rodzic,. patrzy na nas, jakby spodziewał się, że coś się wydarzy. .

Wojtek otwiera karton, w którym przywiózł Karolkę. Dzieci głaskają główkę bocianka i po chwili Karolka wyskakuje z kartonu, w którym przywiózł ją Wojtek. To w Wojtka garażu Karolka spędziła noc.
Dzisiaj rano dostała śniadanko - serwowano rybki. Chyba sobie podjadła....


Rozpościera skrzydła, no , nareszcie jestem wolna... w kartonie było ciasno więc znów skrzydła szeroko i trzepoce nimi.
Rozpoczyna swój spacer wzdłuż kościoła. Otaczamy ją, żeby nie wyszła na ulicę.


Spaceruje dostojnie po trawce rosnącej przy kościele.




Nasz śliczny Skarbek ( tak nazwała ją Anna2) – nasza Karolka.

Spacerek tam i z powrotem, skrzydła rozłożone, skrzydła opuszczone. Rodzic siedzący na dachu obserwuje wszystko z góry. Czy rozpoznaje swojego pisklaczka?


Próbuję zajść jej drogę, żeby szła w przeciwnym kierunku a nie do wejścia do kościoła. Karolka w jednej chwili zaczyna zmierzać do prześwitu między kościołem a budynkiem mieszkalnym, przy którym opaską stalową przymocowany jest słup z gniazdem.

Powolnym krokiem rozglądając się to w prawo to w lewo idzie na druga stronę kościoła, podążamy za nią…

Z góry spogląda na nas Tadzio..


Już jest po drugiej stronie. Trawa zielona tam rośnie i po niej właśnie stąpa sobie Karolka.


Tak powoli spacerując , zmierza w kierunku podwórka domu przylegającego do gniazda.


Znów próbuję zajść jej drogę, żeby na to podwórko nie weszła.

Następne wypadki potoczyły się tak szybko, ze nie zdążyłam zarejestrować swoim aparatem.
Nagle od lewej strony pojawia się czarno biały kot, domowy ale polujący. Namierza się na Karolkę. Próbuję odwrócić jego uwagę, boję się, że zaatakuje bocianka.
Kot nie ustępuje, wykonuje skok w kierunku Karolki i …kiedy wydaje się, że ją dosięgnie, ona podrywa skrzydła i szybuje w górę, leci w kierunku ul. Duńskiej, zatacza koło i ląduje w gnieździe…
uff… odetchnęliśmy z ulgą. Już jest na górze, już jest bezpieczna.
a kiedy już tam jest rozgląda się bo Tadzio w międzyczasie opuścił gniazdo.


Tadzio musiał być w pobliżu bo szybko powrócił do gniazda


Już są razem, czyszczą pióra i …..tak oto pozują do moich fotek
Karolka i Tadzio znów razem.




Kiedy odjeżdżałam stamtąd, widzę rodzica siedzącego na kominie nad cukiernia...czesał pióra.
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel
Avatar użytkownika
Nellie
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 27 maja 2009, o 14:21

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez karola » 5 sie 2010, o 17:18

...nasza urodzinkowa "jedenastka" - Karolka


...i jak zwykle rozbrykana ...


...Tadziu...a razem to mamy 22 tygodnie i jeden dzień...


...i co nam po tych torcikach, którymi tak się objadają...


...oooo i jest wreszcie mama z żabkami...
Avatar użytkownika
karola
 
Posty: 294
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:14

Re: Warszewskie bociany sierpniu.

Postprzez Anna2 » 5 sie 2010, o 17:40

Dziś nasza Karolcia kończy 11 tydzień...były życzenia, torciki i prezenty..mimo malkontentów, którzy głosili w chacie, że " ... Karolka ma już dość reklamy - te sesje zdjęciowe, ten szum medialny.... Tadziowi całe zainteresowanie na 11 odebrała... " :mrgreen:

Nasze Maluchy świętowały urodzinki Karolci głównie w gnieździe...ustawiły się do urodzinowego zdjęcia...i leżaczkowanie na ulubioną zakladkę...


Jak w Szczecinie coś stuknęło,
jak w Warszewie coś huknęło.
A to Tadzio z gniazda spadł,
cały torcik siostrze zjadł.
Przyleciało boćków sześć,
żeby z Tadziem torcik jeść.
Lecz Karolcia nie dała,
wszystkie boćki przegnała.
Karolciu nasza wojownicza i zadziorna- wysokich lotów !
Anna2
 
Posty: 119
Dołączył(a): 14 lip 2009, o 11:08

Następna strona

Powrót do Bociany 2010

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron