przez Nellie » 22 sie 2010, o 17:12
Od 22 marca, tj. od dnia uruchomienia po zimowej przerwie kamerki internetowej i dnia przylotu pierwszego bociana ( 24.03.2010) spędzaliśmy czas razem, codziennie z uwagą i zainteresowaniem obserwując warszewskie bociany.
Każdego dnia towarzyszyły nam różne emocje: oczekiwanie na partnera, pierwsze gody, powroty do gniazda z żerowisk, przygotowywanie gniazda na złożenie jaj, wysiadywanie jaj, a potem każdy następny dzień aż do pojawienia się pierwszego pisklaczka. Prowadziliśmy gorące dyskusje w bocianiej chacie, dzieląc się obserwacjami z naszego gniazda ale także innych polskich gniazd.
Pogoda tegorocznej wiosny nie służyła przyrodzie. Padające deszcze i chłód zabrały wiele ptasich piskląt. Ginęły też tak bardzo oczekiwane pisklęta bocianie. Szczęśliwie, w naszym warszewskim gnieździe, późniejsze przybycie partnera i późniejsze gody sprzyjały bocianom i pozwoliły na wyklucie się trzech piskląt. Każdy kolejny pojawiający się maluszek dawał wiele radości co obaw czy podoła, czy rodzic da radę ogrzać i ochronić swoje pisklęta przed chłodem i deszczem.
Kiedy wydawało się, że wszystko jest już na dobrej drodze, straciliśmy najmłodszego pisklaczka, Anulkę. Smutno było patrzeć jak na naszych oczach odchodził młody ptak…
Radością wielką był pierwszy lot każdego z dwóch pozostałych, wychowanych w tym sezonie piskląt . Cieszyły nas codzienne, szczęśliwe powroty piskląt Karolki i Tadzia, jak i rodziców Tosi i Antka.
Dzisiaj już pustoszeją bocianie gniazda. Ptaki zbierają się na sejmikach i szykują do drogi powrotnej na zimowiska, polecą do Afryki by tam przeczekać trudny zimowy czas.
Chociaż bociany dopiero co opuściły gniazda, już dzisiaj brakuje nam ich widoku w gniazdach, bocianiego klekotu, pięknych póz, które potrafiły przybierać prezentując się do kamerek, stanie na jednej nóżce, brakuje widoku pięknych, dużych i szeroko rozpostartych skrzydeł, siedzenia na stoliczek barowy i leżenie łóżeczkowego, brakuje ich obecności….
To one, bociany, przyciągały nas przed monitory komputerów, gdzie dzięki kamerkom internetowym mogliśmy śledzić ich życie dzień po dniu.
Nie byłoby to możliwe, gdyby nie projekt obserwacji bocianiego gniazda przygotowany i prowadzony kolejny już sezon przez zespól portalu Warszawo. Dzięki jego zaangażowaniu i współpracy z firmami sponsorującymi przekaz i monitoring, mogliśmy kolejny sezon obserwować bocianie gniazdo. Dziękujemy tym wszystkim, dzięki którym obserwacje były możliwe. Dziękujemy tez fotografom, których wspaniałe zdjęcia bocianiej rodziny umieszczone w Galerii dopełniały obrazu i pokazywały uchwycone ciekawe momenty z życia bocianów.
Na zakończenie dziękuję wszystkim osobom, które przyłączyły się i swoimi postami oraz fotkami ciekawych momentów uchwyconych w bocianich gniazdach wzbogaciły nasze forum. Dziękuję szczególnie Joli, która codziennie obserwowała bocianią rodzinę a ciekawe momenty zgrywała i umieszczała na forum.
Myślę, że te filmiki i fotki pozwalą nam jesienną i zimowa porą powracać do bocianich gniazd i snuć wiele wspomnień….
Zamykamy już drzwi, światło gasimy
Do gniazda na wiosnę znów powrócimy.
Kiedy marzec przyjdzie i słońce zaświeci
Będziemy czekać na bociany, potem na ich dzieci.
Do przyszłego sezonu lęgowego…
Pozdrawiam wszystkich ,
Nellie
"Odrobina dobra okazana zwierzęciu lepsza jest niż cała miłość do ludzkości " Richard Dehmel