przez Tomek » 7 lut 2012, o 23:54
Witam Koleżanki i Kolegów z budynku przy Duńskiej 90-96.
Dostaliśmy nowe rozliczenia mediów, wszystko wydaje się być pięknie. Koszt metra wody za ostatnie półrocze 2011 to 18,59/m2, w moim przypadku także niewielka nadpłata za c.o. Ale mimo tego mam nowe wątpliwości co do prawidłowości rozliczania tych mediów.
Jeśli chodzi o c.o. to koszt 1GJ wzrósł z 77,46 zł w 2010r. do 95,40 w 2011r. czyli o 17,94 zł co przeliczając na całkowite zużycie daje stratę dla naszego bloku wielkości 13271,65 zł w skali roku. Skąd ta różnica? Poza tym zużycie energii też jest dziwne - w 2010r. wyniosło 1233,21 GJ, a w tym roku 739,7 GJ. Tacy jesteśmy oszczędni i siedzimy w zimnych mieszkaniach? Nie wydaje mi się. Mimo takiej różnicy w ilości energii zużytej na c.o. koszt całkowity spadł tylko o 1/5. O co chodzi? Ktoś nas robi w balona i każe płacić tyle samo za połowę zużytej energii?
Moje wątpliwości budzi też następująca sprawa - wg informacji, którą otrzymaliśmy od zarządcy w sprawie sposobu rozliczenia c.w. i c.o. pod koniec ubiegłego roku, w okresie od stycznia do października 2011 koszt funkcjonowania kotłowni wyniósł 106609,45 zł, koszt c.w. 43613,35 co daje koszt c.o. 62996,1 zł. W najnowszym rozliczeniu za cały 2011r. koszt c.o. to 70575,28 zł czyli wychodzi na to, że za listopad i grudzień, które są grzewczymi miesiącami zapłaciliśmy łącznie 7579,18 zł (!) Czyli za miesiąc nieco ponad 3700 zł na cały blok??? Nie wydaje się Wam, że to zdecydowanie za mało? Rozumiem, że zima w tych miesiącach nie dawała się zbyt mocno we znaki ale koszt miesięczny ogrzewania ponad 5x mniejszy w porównaniu z innymi miesiącami grzewczymi to podejrzana sprawa. Mam wrażenie, że ktoś tu uprawia kreatywną księgowość, żongluje kosztami przerzucając je w taki sposób aby maksymalnie wydoić nas z pieniędzy. Jesteśmy mamieni obniżoną ceną m3 ciepłej wody, tym, że firma Siemaszko pokryje koszty nadpłaty, a po cichu koszty są doliczane do rachunku i stopniowo spłacimy "dług" Siemaszce. Myślę, że trzeba się zająć głębiej tą sprawą, bo mam wrażenie, że księgowością we Wspólnocie zajmuje się albo ktoś bardzo sprytny albo ktoś kompletnie niekompetentny. Pozdrawiam wszystkich.
PS. Zauważyliście, że wg nowego rozliczenia w ciągu roku blok nam się skurczył o 4,15 m2? Ciekawe...