Minęły dwa dni od wpisu Nellie (a nie trzy), wywołany do tablicy przez hankę48, zajmuję swoje ostatnie stanowisko w tej sprawie.
Rozpisywać się nie ma o czym skoro, według Nellie wszystko odbyło sie zgodnie z prawem. Ja swoje stanowisko zająłem we wpisach wcześniejszych.
Afera, robienie do własnego gniazda? Ależ skądże. Jak wszystko było w porządku, to nie ma się czego wstydzić. Możesz mi Nellie napisać uwagę na kanale YT że film ma tytuł wprowadzający ludzi w błąd.
A jeśli już mówimy o rozpowszechnianiu, to serwis Ustream też to udostępnia i to wcale nie mój materiał. Wystarczy wejść na link
http://www.ustream.tv/recorded/30964225 i też to obejrzeć. I chyba to parę osób zrobiło. Możecie przecież pobrać te filmy i zatytułować odpowiedni i wrzucić na swoje konta YT. A o wrzucaniu info na różne fora? Zawsze tak robiłem.
A teraz poważniej:
1.Film jest w tym przypadku jedynie dokumentem CZEGO NIE WOLNO ROBIC
tzn. w jaki sposób nie wolno dokarmiać bocianów, bo dorosłe żywią się poza gniazdem
2. Ingerencja w gniazdo (jakakolwiek !) gdy bociany są już na gnieździe jest w Polsce zabroniona i można to zrobić tylko w skrajnych przypadkach za zgodą Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody.
Film ten może właśnie posłużyć (na przyszłość) czego nie wolno robić, nawet jeśli ma sie dobrą wole i to każdy stały obserwator bocianów powinien wiedzieć, przy tak dużej ilości kamer.
3. Każdy bocian widząc człowieka zbliżającego się do gniazda, odbiera go jako zagrożenie. Zagrożenie dla jego własnego domu. I możecie mówić że się chciało dobrze, że się chciało tylko pokarm wrzucić, to bocian tego tak nie odbiera. Widzi człowieka to odlatuje. Kto wie, może to że Tośki nie ma w gnieździe od 9.04 spowodowane było tym i wybrała inne bezpieczne dla niej gniazdo, gdzie człowiek po drabinie nie wchodzi. Tu pojawia się zagrożenie, więc odlatuje.
4. Mewy. Tak mewy mogą być niebezpieczne dla jaj i młodych. Ale kto te mewy sprowadził do gniazda? Człowiek, który wpadł na pomysł, aby wrzucać kęsy mięsa do gniazda. Mewy część wyjadły, później zlatywały się podczas pobytu Tośki na gnieździe. To kolejna sytuacja sprowokowana przez człowieka, którą bocian mógł odebrać jako „miejsce niezbyt bezpieczne dla lęgu”. „Tu jaj nie zniosę, bo latają drapieżniki”
5. Wzmacnianie słupa. Kolejny przykład czego nie powinno się robić w okresie ochronnym. Nieważne że bociana nie było na górze. Mógł całą sytuację obserwować z daleka. Mógł widzieć, że coś się dzieje przy jego domu dla przyszłego lęgu. Coś się dzieje – zagrożenie – niepewność – może odlecieć.
6. Ktoś na czacie czy na forum napisał do Nellie ze „nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi”. Nie znam Nellie, nie znam jej zasług, nie znam jej całej historii z gniazdem w Warszewie. Jeśli zrobiła dużo, to ok., chwała dla niej. Ale będę twierdzić, że w tym przypadku popełniła błąd. Dla dobra bocianów, dla dobra ich lęgów, nie należy zbliżać się do bocianich gniazd.
Jeżeli tego nie potraficie zrozumieć, zrozumieć że to dzikie ptaki, że nie myślą po ludzku, że kieruje nimi instynkt (gdzie bezpiecznie to się rozmnażam), to mogę powiedzieć tylko – przykro. Nie patrzcie schematem, że w MD strażacy karmili i bociany są i im to nie zaszkodziło. Po to są ustanowione przepisy o ochronie bociana, aby je przestrzegać. Bez powodu tego ktoś nie wymyślił. Tam bociany wróciły do gniazda, może niektóre nie, a tu Tośka nie wróciła bo mogła czuć się zagrożona.
Więcej informacji można uzyskać np. tu:
- Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska e-mail:
sekretariat.szczecin@rdos.gov.plLub u ornitologów zajmujących się bocianami.
Mam jedynie prośbę. Jeżeli będziecie się pytac, to podajcie link do filmu, aby np. Regionalny Dyrektor odniósł się czy w tym przypadku wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Ja ze swojej strony temat zamykam i pozostaje przy swoim. Bociana spłoszono, ingerowano w gniazdo, nie wrzuca się pokarmu do gniazda, sytuacja pogodowa nie wymagała już dokarmiania.
p.s. usuwanie z listy znajomych, ignorowanie na czacie czy forum, wyróżnianie „ptasich móżdżków” są po prostu co najmniej zabawne i można się z tego uśmiać. Ale to tylko o drugiej stronie świadczy, że nie potrafi rozmawiać na trudne tematy.