Działeczkę mam rzeczywiście na Podburzańskiej. Mi osobiście stan tej drogi jeszcze nie przeszkadza, bo po prostu tam jeszcze nie mieszkam. Jeśli jednak macie tak codziennie gdzieś dojeżdzać, to się nie dziwię, że macie dosyć. Jeśli mam byćszczery, to zamierzam tą działke sprzedać. Mam 'zaklepaną' działkę trzysta metrów dalej. Tuż pod lasen. Niestety nie można było jeszcze jej kupić. Bissmyk nawet nie wie ile bedzie ona kosztować. Nie chciałem zostaćz niczym, tak kupiłem na Podburzańskiej.
Popyt jest duży pomimo cen jakie sobie za nie życzą. Co do lini 57, to dobrze by było pociągnaćją dalej. Dzieci przecież nie będe cały czas gdzieś woził.
Wiecie co? Wybór projektu to katorga, czasami już sam nie wiem co chcę, co mi podoba i na co mnie stać.