Na łotewskim Forum przeczytałam, że bocianiczka, która przebywała w gnieździe, nie była prawowitą żoną Ozolsa.
Przytargałam filmik z tamtejszego Forum na którym widać, iż wróciła Zile, która przepędziła samiczkę.
Właśnie dziś wydawało mi się, że coś jest nie tak, ponieważ na główce pani bocianowej nie zobaczyłam charakterystycznych dla poprzedniczki jasnych piórek.
Oto filmik z wyrzucania poprzedniej partnerki. Och jak było mi jej żal
https://www.youtube.com/watch?v=TXsvwTnL5C0Dzisiejszy dzień był pełen bocianiej miłości z Zile.
Ostatnio edytowano 9 kwi 2016, o 21:50 przez
Irka, łącznie edytowano 1 raz